To my, grupa spacerowa GUTW! Wakacji minął dopiero półmetek, a my już gotowi w dniu 8 sierpnia 2012 roku by rozpocząć nasze długie spacery z kijkami lub bez. 13 uczestników świadczyło o tym, jak bardzo nam na tych spacerach zależy. Do tego jeszcze Tadeusz i Ola przewodnicy grupy, tworzą więź, która nas wszystkich łączy.
Wyruszyliśmy o godz.10, sprzed biura Zarządu, ul. Mostową, Przy Dworcu dalej w kierunku lasu. Zanim go powitaliśmy przechodziliśmy przez tory, które nasunęły Tadeuszowi myśl, by zadedykować nam wiersz swojego autorstwa pt. „Pożegnanie pociągu”. W nim z nostalgią wspominał kolejarzy i przejeżdżające pociągi, według których można było nastawiać zegarki…
Las jest naszym ulubionym miejscem na spacery, bo daje odczuć, co to prawdziwy spokój. Maszerując leśnymi ścieżkami można wiele się nauczyć, zaobserwować, wypatrzyć np.: ślady zwierząt, okazy grzybów, jeżyny, odcienie kolorów zieleni czy faktury kory, nie mówiąc już o świeżym, żywicznym zapachu. Wędrując mało uczęszczanymi ścieżkami, doszliśmy do ZWiK, a stamtąd do Babiej Góry. Ostatnie silne burze i deszcze dały się jej we znaki, tworząc koryta po spływającej wodzie. Wychodząc z lasu na ulicę Polną zahaczyliśmy o Osiedle Tysiąclecia. Spoglądając na ukwiecone posesje Ola dostrzegła na jednej z nich kwitnące kaktusy osobliwych kształtów , budzące podziw i zainteresowanie. Dochodząc do domu Marii, uczestniczki spaceru, zostaliśmy zaproszeni na krótki odpoczynek do ogrodu. Pijąc kawę rozmawialiśmy o filmach i książkach, które warto przeczytać. Halina zdradziła, jak można w fotografii zrobić ciekawe ujęcia tych samych miejsc.
Ola przedstawiła jakie przepisy obowiązują przy wyborze nowego zarządu, o którego losy pytaliśmy z niepokojem. Z zainteresowaniem wysłuchaliśmy też kilka wierszy z tomiku Tadeusza w interpretacji Oli. Po miłym odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę, rozchodząc się kolejno do domów.
Czas spędzony na łonie natury z umiarkowanym wysiłkiem podbudował naszą kondycję i dał odprężenie. Tym sposobem zainaugurowaliśmy kolejny rok w naszym uniwersytecie.
Tekst: Maria Ratajczak
Zdjęcia: Aleksandra Biderman, Halina Spichał