Kolejne spotkanie w Żurawince, 16 kwietnia,  o intrygującym temacie „Kraina soli”. Obecne były 34 osoby. Gościem naszym była dziś pani Danuta Lewek, właścicielka Gabinetu Odnowy Biologicznej LEO SUN mieszczącego się naprzeciwko Żurawinki. Skąd taki temat? Otóż we wspomnianym gabinecie mieści się komnata solna, pani Danuta sprzedaje również różne produkty zawierające sól z Morza Martwego. Przyniosła na nasze spotkanie kilka próbek tychże artykułów, ale zanim zaczęła o nich mówić opowiedziała nam o komnacie solnej, jej właściwościach, zaleceniach, jak również o tym, kto raczej nie powinien z niej korzystać. Komnata solna w całości niemal (z wyjątkiem sufitu) składa się z soli, jest tam również tężnia solankowa i piaskownica dla dzieci, wypełniona oczywiście solą. Jeden pobyt w tej komnacie trwa 45 minut i odpowiada trzem dniom pobytu nad morzem.

Naturalne kryształy soli wykorzystywane są również do budowy lamp i świeczników. Trzy takie przykłady mogliśmy obejrzeć. Sól ma również zastosowanie w kosmetykach. Pani Danuta pokazała nam pilingujące mydełko z czystej, krystalicznej soli himalajskiej oraz kilka kosmetyków bogatych w minerały z Morza Martwego: sól karnalitową, która ma nie tylko działanie kosmetyczne, ale i lecznicze, błoto z brzegów Morza, roztwór drogocennych soli w postaci skoncentrowanej wody. Wszystkich tych produktów mogliśmy dotknąć, powąchać i przekonać się, że są one naturalne, nie mają zapachu. Następnie zostaliśmy poczęstowani cukierkami miętowymi i lukrecjowymi. Te cukierki zawierały 5% soli i bardzo wszystkim smakowały. Były też cukierki o innych smakach, np. owocowe.

Nasza prelegentka opowiedziała i pokazała nam jeszcze bezzapachowy olejek ze słodkich migdałów stosowany zwłaszcza przy skórze przesuszonej i dojrzałej oraz pachnący brazylijskimi pomarańczami olejek pomarańczowy. Każda z obecnych osób otrzymała zestaw materiałów do domu. Było wiele pytań do pani Danuty, ale również pani Danuta zadała trzy pytania, na które trzy osoby, które odpowiedziały jako pierwsze otrzymały w nagrodę darmowy seans w komnacie solnej. Wiele osób już po zakończonej prelekcji podchodziło do stolika i oglądało wystawione tam produkty. Byli również kupujący.

Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman