16 lipca przy upalnej pogodzie 14 osób stawiło się na starcie kolejnego rajdu. Tym razem nie pojedziemy zbyt daleko. Naszym celem jest Żelazno, wieś w gminie Krzywiń nad jeziorem o tej samej nazwie.
Przejeżdżamy maleńką część trasy szlaku bursztynowego R9 od Gostynia przez Gostyń Stary, Stankowo i zatrzymujemy się nad jeziorem Żelazno, pierwszym akwenie Pojezierza Krzywińskiego. Jezioro to ma powierzchnię 28 ha i maksymalną głębokość 8,3 m. Roślinność nad jeziorem jest uboga, otacza ją jedynie wąski pas złożony z trzciny, pałki wąskolistnej i sitowia. Jest za to bogaty w ryby: tołpygi, płocie, karasie, leszcze, karpie, szczupaki, liny, węgorze, sandacze, sumy i inne.
Siadamy przy ustawionych nad brzegiem jeziora stołach posilając się i uzupełniając płyny. Potem niektórzy brodzą w nagrzanej wodzie, w której kąpią się dzieci i dorośli. Inni udają się na spacer wzdłuż akwenu, gdzie rozstawione są przeróżne „domki” prywatnych właścicieli bądź dzierżawców. Co kawałek w jezioro wchodzi pomost, zapewne dla wędkarzy polujących na taaaaaką rybę. Po dłuższym odpoczynku zajeżdżamy pod sklep spożywczy serwując sobie smakowite lody. Tracimy Anię, która przebija koło i musi czekać na transport do domu. W drodze powrotnej mijamy rezerwat „Torfowisko Źródliskowe w Gostyniu Starym” utworzone na powierzchni 3,85 ha w 1963 roku, gdzie występuje wiele rzadkich gatunków roślin.
Jadąc główną drogą z Gostynia Starego kilka osób skręca w prawo i przejeżdżając las wraca ścieżką rowerową Gola-Gostyń do domu. Reszta jedzie prosto. Koło basenu każdy udaje się najprostszą drogą do domu. Przejechaliśmy 25 kilometrów.
Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman