Jesienny las
Na miejscu spotkania 23 października – 10 spacerowiczek. Jest pięknie, słonecznie. Maszerujemy do lasu. Ileż uroku kryje w sobie jesienny las. Kolory brązu, żółci, zieleni nakładają się na siebie, pod wpływem słońca jaśnieją, zacienione ciemnieją. Jest cicho, spokojnie. Od czasu do czasu słychać radość z odnalezienia kani. Z wysokości Babiej Góry spoglądamy w dół na nową drogę. Kazia ma pełną torebkę kań a i Krysi kilka się skapnęło. Wracamy przez Osiedla Tysiąclecia do Franka na kawę. Zrobiłyśmy 8,5 km.
Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman