Gostyński Uniwersytet III Wieku

Archiwum kategorii: rajdy rowerowe.

wrz

8

Gostyń – Sikorzyn – Czachorowo

Autor: Biderman Aleksandra

Jak co tydzień spotkanie przy fontannie. Tym razem 8 rowerzystek. Zaczynamy od wdrapywania się na ulicę Górną. Dwie z naszych koleżanek mają rowery elektryczne więc im nie straszna żadna górka. Jedziemy przez osiedle Konstytucji Trzeciego Maja zatrzymując się chwilę by z góry popatrzeć na budującą się drogę. Wiele już jest zrobione, do końca jednak jeszcze dużo brakuje. Z jednej strony szosy są chodniki dla pieszych, z drugiej ścieżki rowerowe.

Mijamy Kondensownię i drogą między polami dojeżdżamy do Czachorowa. W połowie tej polnej drogi zatrzymujemy się aby obejrzeć panoramę miasta. My jesteśmy wyżej, miasto jakby w dole. Jeszcze w ubiegłym roku można było z tego miejsca dojrzeć klasztor na Świętej Górze. Teraz, niestety, już nie. Wybudowano nowy dom, który zasłania nam widok. W Czachorowie na chwilę podjeżdżamy pod XIX wieczny pałac Modlibowskich. To stąd pochodzi Wanda Modlibowska (1909-2001), oficer lotnictwa, szybownik, pilot eskadry sztabowej we wrześniu 1939 roku, pierwsza emisariuszka Rządu RP, żołnierz AK, powstaniec warszawski. Wanda Modlibowska została Patronką Aeroklubu Poznańskiego.

Do Sikorzyna prowadzi nas asfaltowa szosa. Przy firmie Glinkowski Powozy Konne skręcamy w lewo. Jedziemy w dół i po jakimś czasie wjeżdżamy na polną drogę, która prowadzi nas do strefy gospodarczej Czachorowo. Musimy jednak pokonać piaszczysty, trudny odcinek drogi W strefie zainwestowali m.in: MANN+HUMMEL Filtration Technology Poland Sp. z o.o., Netbox Polska Sp. z o.o., Convert Paper, Malarnia Proszkowa Jamal Krzysztof Zaremba, Fabryka Styropianu Arbet Sp. j., Smalco, Zakłady Mięsne Łagrom Sp. z o.o., Opakor, Firma Borowczyk MBZ Ubojnia Królików, Mikostal, Alwa A. Z. Wabiński Sp. j., Frost&Meat by Mróz Sp. z o.o..

I to by było na tyle. Na kawę nie ma gdzie wstąpić. Kawiarnie albo zamknięte, albo otwarte później. Musimy sobie wypić ją w domu. Przejechałyśmy 20 kilometrów. Zapraszamy za tydzień.

Tekst i foto Aleksandra Biderman
 

 

wrz

1

Szwajcaria godurowska

Autor: Biderman Aleksandra

1 września 2022 r. – rekordowa frekwencja na rajdzie rowerowym – 9 koleżanek. Czyżby panowie nie umieli jeździć na rowerach?

Dziś przez Piaski mijając po drodze nowe rondo, jeszcze w budowie, tuż za klasztornymi murami jadąc przez las dojeżdżamy do tzw. Szwajcarii godurowskiej. Trochę szkód narobiły nawałnice, ale i tak jest pięknie. Schodzimy na chwilę z rowerów i podziwiamy meandry płynącej tutaj rzeczki. Jadąc dalej co chwilę wydobywa się z naszych ust zachwyt „jak tu ładnie”. Chwila rozmowy w strzelnicy łowieckiej z pracownikiem Nadleśnictwa Piaski na temat tutejszych szlaków rowerowych i dalej w drogę. Pogoda dziś przepiękna, taka właśnie rowerowa. Słoneczko, lekki wietrzyk, ciepło. Na zakończenie wycieczki obowiązkowa kawa. Tym razem w „Czterech garach”. Kawa była mocna, gorąca, w dużych filiżankach. Przejechałyśmy 25 kilometrów.

Następnym razem być może odwiedzimy strefę gospodarczą Czachorowo.

Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman
 

sie

25

Do Kunowa

Autor: Biderman Aleksandra

25 sierpnia 2022 roku. Kolejne spotkanie w 5 osób przy fontannie w plantach. Żelazno czy Kunowo? Ponieważ cztery z tych osób jeszcze nie jechały nową ścieżką rowerową do Kunowa, zwyciężyło Kunowo.

Jedziemy ulicą Poznańską, następnie przejeżdżamy na drugą stronę i już znajdujemy się na ścieżce pieszo-rowerowej. Jest gorąco, chociaż wieje przyjemny wiaterek. Chwila odpoczynku na ławeczce, zdjęcie przy balotach siana i aleją dębową, którą posadzono w październiku 2019 roku w 80. rocznicę rozstrzelania 30 obywateli Gostynia i okolic dojeżdżamy do mostku nad kanałem Obry. Tu czeka nas niespodzianka: rodzinka łabędzi składająca się z rodziców oraz sześciorga młodych pływa nie zwracając na nas uwagi. Jedziemy w prawo obok lasu, między łąkami aż do śluzy, która tym razem jest otwarta. Jadąc z powrotem podziwiamy nowe domy, które wyrastają jak przysłowiowe grzyby po deszczu.

Rajd kończymy w Kunowiance na przepysznej mrożonej kawie. Jeszcze tylko powrót do domu i w nogach mamy 17 kilometrów.

Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman
 

 

sie

4

W stronę Starego Gostynia do Goli

Autor: Biderman Aleksandra

Żar leje się z nieba. 4 sierpnia, koło fontanny w plantach 3 dziewczyny. Reszta pewnie zrezygnowała ze względu na upały. Ja również nie mogę dziś jechać, ale doszłam na miejsce zbiórki. Po krótkiej konsultacji dziewczyny postanowiły jechać lasem, bo będzie chłodniej.

Udały się więc w kierunku Starego Gostynia, za Hutą wjechały w las. Miło było jechać pośród drzew. Mały przystanek zrobiły sobie na parkingu przed Golą. Potem ścieżką rowerową prosto do Gostynia. 9 przejechanych kilometrów w tym upale to wystarczający dystans. Brawo dla nich. Następny czwartek ma być nieco chłodniejszy.

tekst Aleksandra Biderman
zdjęcia Dorota Majchrzak

lip

28

Przez Piaski i Podrzecze

Autor: Biderman Aleksandra

Jak co tydzień, 28 lipca 2022 roku,  w plantach koło fontanny 7 osób stawiło się na kolejny rajd. Z racji ważnych i ważniejszych spraw musiał się on skończyć przed godziną 13.00.

Droga naszego rowerowego szlaku wiodła przez ulicę Fabryczną i Jana Pawła II na Piaski. Ścieżki rowerowej miejscami brak, ale są zrobione przejazdy, tak że z małym utrudnieniem można przejechać. Postępy budowy obwodnicy  są coraz bardziej widoczne. Na Marysinie wypijamy po kawce. Pogoda przepiękna, słoneczko i lekki wiaterek. Strefą gospodarczą i dalej przez Podrzecze dojeżdżamy do firmy Kawon. Tam dokonujemy zakupu wybranych przez siebie herbatek i otrzymujemy od pani po kilka różnych saszetek na spróbowanie.

Miło minął nam czas. Byliśmy w Gostyniu już o 12.30. Przejechaliśmy 16 km. Nie są to jazdy na bicie dystansów, ale takie spokojne, spacerowe, z dobrym czasem na pogadanie, wypicie kawki i odpoczynek. Zapraszam za tydzień.

Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman