19 maja 2017 r. przy cudownej pogodzie 35. studentów GUTW wybrało się do Poznania. Wraz z nami zabrała się pani przewodnik po Poznaniu Ewa Tomaszewska, która aktualnie przebywa na urlopie w Gostyniu. Celem naszej podróży było Morasko, a tam z kolei Instytut Archeologii UAM. Instytut ten należy do najstarszych jednostek naukowych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza powołanych do życia w momencie powstania tej uczelni, tj. w roku 1919. Pierwszym jej dyrektorem był prof. dr hab. Józef Kostrzewski. Od tego czasu placówka kilkakrotnie zmieniała nazwę. Latem 2015 Instytut Archeologii został przeniesiony na Kampus UAM Morasko do nowego budynku Collegium Historicum przy ul. Umultowskiej 89D.
Podjechaliśmy autokarem na Morasko, tam po przejściu krótkiego odcinka drogi weszliśmy do pięknego, nowoczesnego gmachu. O tym, że jest to gmach związany z historią pokazał nam biegnący przez środek hallu pas informujący o ważniejszych datach w historii światowej. Po przywitaniu się z panią magister Aliną Kucharską podzieliliśmy się na dwie grupy i kolejno zwiedzaliśmy Instytut zwracając uwagę na wystrój, tablice informacyjne, zaglądaliśmy też do sal wykładowych, biblioteki, wyszliśmy na taras, w hallu czekała na nas kawa, herbata i ciasteczka. Kiedy obie grupy zebrały się razem zrobiliśmy wspólne zdjęcie. Następnie Ewa Tomaszewska zaprowadziła nas do sali wykładowej, gdzie czekała na nas pani prof.. zw. dr hab. Danuta Minta-Tworzewska z Zakładu Teorii i Metod w Archeologii. Obie panie doskonale się znały, gdyż chodziły do tej samej klasy w Liceum Ogólnokształcącym w Gostyniu.
Pani profesor uraczyła nas opowieścią zatytułowaną „Zapomniane sny w malarstwie jaskiniowym paleolitu”. Na przykładzie jaskini w Lascaux i jaskini Chauvet”a we Francji, jaskiniach Cougnac, Pech Merle, Niaux, Altamirze, Chufin, groty del Arco, jaskiniach Cullalvera, El Castillo, El Pindal, La Clotilde i innych opowiadała o kolorowych rysunkach zwierząt zwracając uwagę na ich ułożenie, ruch. Później na ścianach jaskiń można też było zobaczyć rysunki ludzi, głównie kobiet, ludzi siedzących przy ognisku, narzędzia, strzały. Około roku 1600 zaczęły się pojawiać napisy, takie swoiste graffiti tamtych czasów. Pani profesor odpowiedziała na wiele naszych pytań dotyczących aktualnych wykopalisk. Prezes Kosiński podziękował za uroczy wykład. Razem przeszliśmy do Instytutu Biologii, gdzie w otoczeniu zieleni zjedliśmy smaczny obiad.
Z przewodniczką zwiedziliśmy jeszcze kościół św. Wojciecha z XIII wieku z marmurowym sarkofagiem Karola Marcinkowskiego, pięknymi witrażami, m.in. bł. Edmunda Bojanowskiego. Potem zeszliśmy do Krypty Zasłużonych, która powstała w latach 1996-1997 dla uczczenia dwóchsetlecia Mazurka Dąbrowskiego. Znajdują się tam prochy m.in. Józefa Wybickiego, Antoniego Kosińskiego, Heliodora Święcickiego, Feliksa Nowowiejskiego, serce gen. Henryka Dąbrowskiego, ziemia z terenu Gross Rosen, gdzie zamordowany został pierwszy dowódca Szarych Szeregów Florian Marciniak. W mur otaczający kościół wmurowano tablice upamiętniające m.in. Karola Marcinkowskiego, Klaudynę Potocką, Emilię Szczaniecką, Heliodora Święcickiego.
Udajemy się jeszcze do Sanktuarium Świętego Józefa, podniesione w marcu tego roku do godności bazyliki mniejszej. Opiekują się nim karmelici bosi. Historia tego miejsca sięga XVI wieku. Wnętrze kościoła jest bazylikowe, trójnawowe. Ołtarz główny zaprojektowany został w latach 80. XX wieku. W centralnym miejscu umieszczony jest obraz św. Józefa. Po prawej stronie znajduje się kaplica Matki Bożej Ostrobramskiej, po lewej Kaplica Krzyża.
Trochę czasu wolnego mamy na Starym Rynku. Stamtąd wyjeżdżamy już prosto do Gostynia. Pani Ewa po drodze pokazuje nam blok, w którym mieszka. Przed 20.00 jesteśmy na miejscu. Muszę jeszcze dodać, że przez całą drogę, kiedy mijaliśmy jakąś miejscowość czy ciekawe miejsce Ewa Tomaszewska opowiadała nam o tym. Brawo jej za bardzo dobre przygotowanie się do tej wycieczki.