Po raz wtóry deszczowa pogoda pokrzyżowała nam plany spotkań  marszowych. Zamiast na łonie natury byliśmy w biurze Zarządu. Ale czas spędziliśmy twórczo. Na poprzednim spotkaniu, Ola rozdała wszystkim uczestnikom Poradniki Psychologiczne „Ja Wy Oni” sugerując, że warto z nich skorzystać również na naszych spotkaniach. To była dobra myśl, bo prawie cały poradnik adresowany jest dla osób starszych. Zawiera dużo ciekawych spostrzeżeń, podpowiedzi, rozwiązań jak dbać o zdrowie i kondycję. Jeden z artykułów pt. „Na co tak naprawdę chorują starsi ludzie” jest rozmową z doktorem Jarosławem Derejczykiem – geriatrą. Treści nas dotyczące z tego długiego wywiadu przedstawiła lub fragmenty czytała jedna z uczestniczek.

Doktor postuluje w nim, że zbudowanie dobrego zdrowia jest w naszym zasięgu, możemy przeżyć długo w dobrej kondycji. Ale możemy też zużywać te zasoby w nieodpowiedzialny sposób, jeśli niszczymy stawy, naczynia, mózg, trzy strategiczne obszary dobrego starzenia. Grzechem głównym jest nadmiar używek głównie nikotyny, nadwaga, żywienie się fast foodami, brak ruchu, nie badanie ciśnienia, czy poziomu cholesterolu. To oznacza, że latami nie leczona choroba przyspiesza starzenie się wnętrza naczyń. Także masowe kupowanie leków bez recepty nie pozostaje bez wpływu oraz nie informowanie lekarza o leczeniu się u innych specjalistów. A gdy leków jest za dużo, a od ośmiu zawsze pojawiają się interakcje, pacjent jest po prostu podtruty. Pocieszające jest to, że coraz więcej ludzi prowadzi zdrowy tryb życia, biega, jeździ na rowerach, chodzi z kijkami. Lekarz twierdzi, że ważne jest też, czy pacjentka ma kolorową apaszkę pod szyją, czy się potrafi uśmiechnąć, zażartować. To świadczy o jakości życia. Podczas omawianego zagadnienia toczyła się ożywiona dyskusja.

Rozmawialiśmy także na inne tematy. Marysia przeczytała wiersz pt. „Obczyzna Polszczyzna” mówiący o naleciałościach z angielskiego w naszym narodowym języku. Szkoda, że coraz więcej słów obcego pochodzenia zastępuje piękny język polski.

Tadeusz dumnie pokazał nam swój tomik poezji w nowym wydaniu. Nosi on tytuł: „O Gostyniu w Gostyniu”. Autor przeczytał początek prologu, który brzmiał następująco:

„Po 25 latach twórczości wychwycić treści dotyczące naszego miasta Gostynia. Są to odczucia i spostrzeżenia z życia mieszkańców, na przestrzeni tego czasu.”

I tak w nucie poetyckiej zakończyliśmy spotkanie. Ale czas tak spędzony na pewno nam pomoże by – „Nie stetryczeć. Nie załamać się i nie rozmemłać. Nie zgnuśnieć, nie zrzędzić, nie sknerzyć. Nie pouczać, nie przynudzać, nie powtarzać w kółko.” –  Ewa Wilk  „Ja My Oni.”

Tekst Maria Ratajczak, zdjęcia Halina Spichał.