Kolorowiasto
Moja propozycja spaceru do Ogrodnictwa Nowackich na Brzeziu została przyjęta jednogłośnie. W dziewięć osób wyruszamy 11 grudnia 2024 roku by obejrzeć i zakupić coś świątecznego. Kolorowiasto – to nowe słowo, które padło z ust Basi. I doskonale pasuje do naszego dzisiejszego spaceru.
Ogrodnictwo Nowackich na Brzeziu liczy sobie 30 lat. Zaczęło się bardzo skromnie od sprzedaży choinek. Asortyment w miarę potrzeb klientów się rozrastał i dziś możemy utonąć w blasku kolorowych, małych dzieł sztuki. Na płocie ogradzającym posesję jest napis sugerujący to, co za chwilę zobaczymy: „Jakość rodzi się z pasji”. Tuż po przekroczeniu bramy napotykamy szereg różnych gatunków i rozmiarów choinek. Przy wejściu do pawilonu wita nas uroczy renifer, a Basia przytula jeszcze jego małego przyjaciela. A w środku oczopląsu można dostać od kolorów. Jak przystało na czas Bożego Narodzenia są sanie, mikołaje, skrzaty, maskotki w świątecznych kolorach, zabawki, bombki, obrusy, serwety, kwiaty, kubki, talerzyki, wszystko w motywach świątecznych. –Który talerzyk wybrać? – myśli Basia. A Stasia kupiła dla swojej córki piękną poduszkę z jamnikiem, Danka straciła całą stówę na prezenty dla wnuków, mnie urzekł cyklamen w białym kolorze z odwrotnie ułożonymi kolorami liści. Niemal każda z nas coś tam do domu niosła. A po drodze przed jedną z posesji dostrzegłyśmy świąteczną inscenizację, a nieco dalej trzy piękne, żywe gęsi.

Przeszłyśmy 6 kilometrów. To był ostatni spacer w tym roku. Do zobaczenia w następnym.

tekst Aleksandra Biderman
zdjęcia Barbara Najborowska i Aleksandra Biderman