Zielono w Gostyniu
Pierwszy spacer po miesięcznej przerwie. Jest 13 sierpnia 2025 roku. Gorąco, 7 uczestniczek. Dziś odwiedzimy zielone zakątki naszego miasta.
Na pierwszy ogień poszedł las za hutą szkła. Stworzono tutaj nowy skwer, mikroogród biocenotyczny, w tym czyżnię oraz łąkę kwietną – wszystko jako miejsce wspierające przyrodę. Przy ulicy Leśnej powstała zielona przestrzeń dla roślin, owadów i małych ssaków. Jest hotel dla owadów, w pniach drzew wywiercone zostały dziurki, w które wlatują pszczoły. Jest też mini plac zabaw dla dzieci. Skwer oddany został do użytku mieszkańców 31 maja 2025 roku.
Naprzeciwko budynku byłej restauracji Leśna i hotelu pomiędzy drzewami stanęła fontanna z oczkiem wodnym. Jest też miejsce do grillowania i ławki.

Rewolucję przeszedł także duży, zielony skwer położony wzdłuż ulicy Sportowej.  Powstała nowa ścieżka spacerowa. Posiano trawy, posadzono kwiaty. Zbudowano nowy, szerszy chodnik, który daje możliwość bezproblemowego poruszania się osobom z  niepełnosprawnością czy matkom z wózkami.

Zagospodarowanie jednego ze stawów położonych przy ulicy Tuwima to było ambitne zadanie gostyńskiej gminy. W ramach inwestycji odmulono i zrekultywowano zbiornik wodny, otoczono go drewnianym płotem. Dodatkowo zrewitalizowano i zagospodarowano teren przylegający do akwenu (wycięto większość krzewów rosnących dookoła, część drzew również, nasadzono nowe rośliny, m.in. róże okrywowe, tawuły, kolkwicję chińską i hortensje. Dzięki temu przy akwenie powstało miejsce do spaceru i odpoczynku, wyposażone w ławeczki. Poza tym zbudowano pomost nad stawem i fontannę. W bardzo złym stanie była kanalizacja deszczowa przy akwenie, zmodernizowano ją wymieniając niektóre elementy. Wyznaczono miejsca na odpoczynek – tam powstała ażurowa altana, z ławkami, obok postawiono stojaki dla rowerów. Pojawił się też skwerek do grillowania wraz z drewnianymi ławeczkami. Wykonano system nawodnienia na terenie zielonym, który do podlewania roślin ma wykorzystywać wodę ze stawu. Zadanie to realizowało PHU Chod-Dróg z Krobi. Całość zamknęła się w kwocie 1,6 mln zł. Pospacerowałyśmy wzdłuż stawu, po pomoście, posiedziałyśmy w ażurowej altance przygryzając świeżutkie drożdżówki, jakie zakupiła Krysia z Łucją. Były wspomnienia z wakacyjnych wyjazdów, plany na najbliższe dni a potem udałyśmy się w drogę powrotną.

Jeszcze tylko kawa. Na liczniku 7 kilometrów.

(* czyżnie to pasy lub kępy zakrzewień na rolniczych terenach. Główne gatunki krzewów to śliwa tarnina, głogi, dzikie róże, jeżyny)

 Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman