20 kwietnia o godz. 17.00 w sali na piętrze Biblioteki Gostyńskiej odbyło się spotkanie ze Zbigniewem Kulakiem – byłym ambasadorem Polski w Mongolii. Pan Zbigniew Kulak z wykształcenia jest lekarzem, do Gostynia przyjechał w roku 1982.
Przez kilka lat był senatorem. Dzięki swojemu zaangażowaniu został dostrzeżony przez Ministra Spraw Zagranicznych, który zaproponował mu posadę ambasadora w Mongolii. 4 grudnia 2005 roku wyjechał wraz z małżonką na placówkę. Przebywał tam do końca lipca 2009 r.
Mongolia to kraj 5 razy większy od Polski, ma 2,1 mln. mieszkańców. Średnia temperatura całoroczna to 0 o C. Lato trwa tu zaledwie dwa miesiące, pozostała część roku to zima. Temperatury nierzadko dochodzą do -30-40 0 C. Kraj ten bogaty jest przede wszystkim w węgiel kamienny, ale również w miedź, złoto, srebro, molibden, uran. Podstawową gospodarka tego kraju jest jednak hodowla. Na nieco ponad 2 miliony ludzi przypada 40 milionów zwierząt hodowlanych. Najwięcej hoduje się kóz, nie na mleko czy mięso, ale na kaszmir.
Mongołowie dobrze postrzegają Polskę, lgną do niej. Na wyższych stanowiskach pracy zatrudnionych jest ponad 800 młodych ludzi, którzy studia kończyli w Polsce.
Pan Zbigniwe Kulak pokazywał nam zasady działania kłódki, która nawet przy -400 C nie sprawia problemu, srebrne czary do picia i buty z podwiniętym czubkiem, aby Mongoł chodząc nie kaleczył ziemi.
Pasją pana senatora jest fotografia. W holu biblioteki jak i w salce mogliśmy podziwiać kilkanaście fotogramów mongolskich dzieci.
Na zakończenie pan Zbigniew Kulak odpowiadał na liczne pytania naszych studentów. Wspomniał również prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kiedy ten gościł u niego w Mongolii.
tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman