Pierwszy spacer na ogrody działkowe na Pożegowie odbyliśmy w kwietniu. Dziś piękna, słoneczna pogoda, aczkolwiek w nocy był przymrozek, dachy domów oraz trawy są jeszcze białe. Jest nas 11 osób. Postanowiliśmy dokonać powtórki z rozrywki i zobaczyć jak działki wyglądają jesienią. Spacer rozpoczęliśmy koło PKS-u, wzdłuż torów kolejowych, dalej lasem i wyszliśmy koło restauracji „Podleśna”. Potem pod górkę, koło stawów, mijamy pomowskie ogródki działkowe, jeszcze kawałek i oto znajdujemy się przed bramą, którą otwiera (jak w kwietniu) Tadeusz Wujek.
Jakże inna sceneria. Cudowne kolory wiosny zastąpione zostały brązami i żółciami. Soczystej zieleni drzew już nie ma, zamiast niej gołe konary, Jeszcze gdzieniegdzie cieszą nasze oczy fioletowe i czerwone maciejki, pomarańczowa gazania oraz kwiaty jesieni – chryzantemy. Pod stopami plątają się nam spadłe liście. Zielone pozostały tylko tuje i inne odmiany drzew iglastych. Przemierzamy główną alejką do furtki, którą wychodzimy na nowe osiedle. Schodzimy w dół do osady rycerskiej po drodze mijając ulice nazwami związane z Gostyniem: Dabińskiego, Długoraja, Konarzewskiego, Modlibowskiej, Bzdęgi, aleje Kasyna Gostyńskiego, ulicę Helsztyńskiego.
Wychodzimy na ulicę Poznańską i wstępujemy do Ogrodnictwa Leszka Dziedzica. Mimo, że jak przystało na tę porę, to wcale nie królują chryzantemy, mimo, że jest ich dużo. Szklarnie wypełnione są mniejszymi kwiatami, prymulkami, które jako pierwsze pojawiają się wczesną wiosną w kwiaciarniach. Ponadto możemy oglądać sadzonki różnych krzewów ozdobnych i owocowych i ponad 50 odmian sadzonek winorośli. Podziwiamy okazałe kaktusy i drzewo figowe z dojrzałymi owocami.
Wracamy ulicą Poznańską. Rozstajemy się przed torami kolejowymi. Stąd już każdy własną ścieżką dociera do własnego domu.
napisała i zdjęcia zrobiła Aleksandra Biderman