6 grudnia otrzymaliśmy wielki dar od Świętego Mikołaja. Ponad 100 osób zebrało się w auli Liceum Ogólnokształcącego o godz. 17.00 by wysłuchać koncertu z minionej epoki, a właściwie już dwóch epok.
Gościliśmy młodych wykonawców: 23-letnią Annę Szyc oraz 29-letniego Łukasza Wildę.
Pani Anna jako dziecko rozpoczęła naukę gry na fortepianie, brała udział w różnych konkursach pianistycznych, jest studentką Akademii Muzycznej w Poznaniu. Współpracuje z operą poznańską, uczestniczy w licznych kursach mistrzowskich. Największą radość sprawia jej granie dla publiczności.
Pan Łukasz, rodowity gostynianin, uzyskał tytuł magistra na Wydziale Ogrodniczym poznańskiej Akademii Rolniczej. W czasie studiów powrócił do pasji z dzieciństwa – do śpiewu. Śpiewał w chórach akademickich. Obecnie studiuje na roku dyplomowym Akademii Muzycznej w Poznaniu. Na licznych kursach mistrzowskich poszerza swoją wiedzę teoretyczną i praktyczną w zakresie wykonawstwa liryki wokalnej oraz muzyki barokowej.
Koncert podzielony był na trzy części. W części pierwszej Łukasz Wilda przy akompaniamencie fortepianu, przy którym zasiadła Ania Szyc, zaśpiewał sześć pieśni z cyklu „Song sof Ravel” do słów R.L. Stevensona. Część druga koncertu to solowy występ pani Anny. Wykonywała suitę do baletu „Dziadek do orzechów”. Trzecia część występu młodych mistrzów to trzy pieśni Fryderyka Chopina: „Moja pieszczotka” – do słów Adama Mickiewicza oraz „Czary” i „Wojak” do słów Stefana Witwickiego.
Cały koncert trwał nieco ponad godzinę, wykonawcy bisowali dwukrotnie otrzymując duże brawa i bukiety kwiatów. Myślę, że obie strony były usatysfakcjonowane. Okazuje się, że Mikołaj przychodzi nie tylko ze słodyczami, ale zdarza się, że i ze strawą duchową.
Tekst Aleksandra Biderman