Gostyńskie Stowarzyszenie na Rzecz Kobiet „Jestem” zorganizowało koncert okazji Dnia Kobiet, dedykowany wszystkim paniom w dniu ich święta. Koncert odbył się w ramach gostyńskich spotkań z kulturą. Artystyczny wieczór uświetnił występ Alicji i Krzysztofa Żabierskich oraz duetu akordeonowego. Koncert odbył się 7 marca o godzinie 19- ej w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Józefa Zeidlera w Gostyniu .
Zanim rozpoczął się koncert, wszystkich melomanów powitała prezes Stowarzyszenia Jestem pani Aniela Michalska, która zebranym przybliżyła cel działania Kobiecego Stowarzyszenia. Stowarzyszenie Jestem utworzone w 2002r. zrzesza kobiety, które chcą aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym i społecznym naszego miasta i okolicy.
Po przemówieniu pani Prezes Stowarzyszenia Jestem głos zabrała pani Lajla Zaborowska, dyr. Szkoły Muzycznej w Gostyniu. Pani Lajla, jak na gospodynię przystało, przedstawiła pierwszych gości. Alicja Żabierska pochodzi z Poznania. Z tym miastem jest również związana jej kariera, ponieważ najpierw przez długi czas była solistką Teatru Muzycznego w Poznaniu , jednocześnie pracując w szkole Baletowej jako akompaniatorka. Mąż pani Alicji również pracował jako akompaniator w Studiu Muzycznym przy Zespole Szkół Muzycznych w Poznaniu. Później swoje życie muzyczne artyści związali z Koninem, by wreszcie po latach znowu wrócić do rodzinnego Poznania.
Po zaprezentowaniu artystów przez dyrektora szkoły muzycznej nastąpił długo oczekiwany wspaniały recital pani Alicji oraz równie doskonała muzyka w wykonaniu jej męża. Najpierw wystąpił Krzysztof Żabierski, prezentując zebranym utwór znanego amerykańskiego kompozytora i pianisty, króla jazzu, Georga Gershwina Rytm to życie. Następnie publiczność usłyszała pieśń kompozytora Mieczysława Karłowicza Z nową wiosną w wykonaniu Alicji Żabierskiej. Kolejny utwór wykonany przez panią Alicję to utwór śpiewany przez Trubadurów Cóż wiemy o miłości, mając 16 lat…
Pani Alicja wprowadziła nas w nieco nostalgiczny nastrój, śpiewając o młodzieńczym uczuciu.
Uzupełnieniem jej występu był utwór instrumentalny Krzysztofa Żabierskiego pt. Ballada o miłości.
Pani Alicja zaprezentowała następnie utwór piosenkarki pochodzącej z Irlandii Pieśń o miłości. Kolejny utwór to Zagraj jak z nut Georga Gershwina.
Później melomani usłyszeli przepiękny utwór instrumentalny Blues dla Alicji, skomponowany przez pana Krzysztofa a dedykowany żonie kompozytora.
Do łez wzruszyła zebranych piosenka wykonana przez p. Alicję z repertuaru Anny German Czekasz mnie mamo. Utwór mówiący o miłości do matki śpiewaczka wykonała niezwykle sugestywnie.
Natomiast p. Krzysztof zagrał utwór Abby Waterloo. Na zakończenie pani Alicja zaśpiewała pieśń Ave Maria, życząc jednocześnie błogosławieństwa i opieki Czarnej Madonny.
Publiczność niezwykle ciepło przyjęła ostatni utwór, oklaskom nie było końca. Pieśniarka odwdzięczając się zebranym, wykonała jeszcze Wdzięczność do słów Jana Twardowskiego. Po raz pierwszy zaśpiewała go w Warszawie, w Świątyni Opatrzności Bożej, miejscu, w którym pochowany jest wielki poeta.
Druga część koncertu miała zupełnie inny wymiar – dominowała młodość, żywiołowość, ekspresja….. Wystąpił zespół Bayan Brothers, duet akordeonowy pochodzący z Wągrowca. Zespół powstał 1 grudnia 2007 r. z inicjatywy Łukasza Mirka i Mateusza Gońca. Aktualny skład zespołu to: Łukasz Mirek i Aleksander Jakubów. Przy dźwiękach akordeonu muzycy przemierzyli cały świat. Wykonawcy sięgnęli m.in. po utwory rosyjskie, greckie, żydowskie. Największym uznaniem publiczności cieszyły się: Grek Zorba, Lambada oraz Tango argentyńskie w dość nietypowej aranżacji.
Muzycy pokazali swoim brawurowym występem, że akordeon to instrument uniwersalny, można na nim zagrać zarówno muzykę klasyczną, jak i rozrywkową.
Na zakończenie Pani Lajla wręczyła wykonawcom kwiaty i drobne upominki, natomiast wiceprezes Gostyńskiego Uniwersytetu III wieku , p. Jolanta Gardyś podziękowała bukietem kwiatów pani dyr. Zaborowskiej oraz pani prezes Stowarzyszenia Jestem za zorganizowanie przepięknego koncertu.
Dodatkową atrakcją wieczoru było losowanie nagród, anegdoty przytaczane przez gospodynię imprezy oraz oczywiście aromatyczna kawa i ciastka serwowane przez stowarzyszenie Jestem. Koncert uświetniający Dzień Kobiet trwał dwie godziny. Dla gostyńskiej publiczności była to prawdziwa uczta muzyczna.
Swoimi odczuciami podzieliła się Wanda Grzelczyk