Dnia 3 maja,  grupa  studentów  spędziła ciekawie wieczór. Wybrała  się bowiem na koncert organizowany przez GOK „Hutnik” pt. „Tango Fogg. Zapomniana Piosenka.” zainspirowany postacią jednego z największych polskich piosenkarzy XX wieku, Mieczysławem Foggiem. Wokalowi Radosława Elisa towarzyszył fortepian, akordeon, kontrabas i perkusja.

Stare piosenki wykonywane były w nowych, ale bliskich oryginałom aranżacjach. Koncert artysta rozpoczął piosenką „Całuję twoją dłoń Madame” wprowadzając miły nastrój. Przy przygaszonych światłach przemieszczał się od drzwi wejściowych do sceny. Panią z pierwszego rzędu poprosił o dłoń, na której złożył pocałunek, z drugą zatańczył w rytm melodii. Otrzymał gorące brawa. Usłyszeliśmy jeszcze kilkanaście piosenek, wśród nich:  „Małe kino” , „Kiedy znów zakwitną białe bzy” , „Ta ostatnia niedziela” , „Jesienne róże”.

Twórczość Fogga została w świadomości ludzi nawet młodych, o czym świadczyła  pełna sala gości o różnym przekroju wiekowym i nuceniu przez nich piosenek razem z muzykami.

Mieczysław Fogg, właściwe nazwisko Fogiel, karierę artystyczną rozpoczął w okresie międzywojennym. Ciesząc się z odzyskanej wolności koncertował w Warszawie i jeździł z przebojami  po całej Polsce. Pracujący w gostyńskim Hutniku pan, pamięta jak w latach osiemdziesiątych oświetlał dżentelmena Fogga. Teraz też towarzyszył zespołowi muzyków, którzy piosenkami  oddawali hołd artyście i jego piosenkom. Robili to wspaniale, za co otrzymywali burze oklasków. Kiedy słuchaliśmy wspomnieniowych piosenek  przywoływaliśmy w pamięci jego uśmiechniętą i dobrą twarz. Koncert powinien nosić nazwę „Niezapomniana melodia.”

Napisała Maria Ratajczak