27 października 2016 roku w jednej z klas ZSO gościliśmy pana Rafała Kościańskiego, historyka, naczelnika Oddziałowego Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu, współautora publikacji zawierającej wybór dokumentów dotyczących Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Spotkanie zorganizowane zostało przez Muzeum w Gostyniu oraz Gostyński Uniwersytet Trzeciego Wieku. Wzięło w nim udział 32 studentów z GUTW oraz kilka osób z zewnątrz. Prelegenta przedstawił Robert Czub, dyrektor Muzeum w Gostyniu.
W ciągu godziny dowiedzieliśmy się o przyczynach, przebiegu i skutkach protestu poznańskich robotników. Był to pierwszy w PRL strajk generalny i demonstracje uliczne. Sytuacja polityczna w Polsce, Europie i na świecie: internowanie Władysława Gomułki, śmierć Stalina, internowanie kardynała Wyszyńskiego, XX Zjazd KPZR, śmierć Bieruta, złe warunki życia robotników, niskie płace, niespełnione obietnice poprawy warunków bytowych ludzi pracy, wszystko to spowodowało, że władza polityczna zaczęła tracić zaufanie społeczne. W kraju rolnictwo cierpiało na niedoinwestowanie, w zakładach pracy ciągle zmieniano normy produkcyjne, brak było regularnych dostaw środków produkcji, co powodowało, że robotnicy nierzadko przez dwa tygodnie nie mieli co robić, następne dwa zaś musieli pracować po 12, 16 godzin. Warunki BHP w zakładach pracy były złe, np. zbyt duże natężenie hałasu.
28 czerwca doszło w Poznaniu do wystąpień robotniczych. Do Zakładów Cegielskiego przyłączyły się zakłady pracy, np. Wiepofama, Wielkopolska Fabryka Maszyn Żniwnych, Modena i inne. W sumie przed Prezydium Miejskiej Rady Narodowej zgromadziło się około 100 tys. ludzi, w tym również kobiety, młodzież i dzieci. Pojawiły się żądania nie tylko o charakterze bytowym, np. „Żądamy chleba”, ale też o charakterze politycznym. Wśród protestujących pojawiło się wojsko, UB i MO. Demonstranci wdarli się do więzienia (podano mylną informację o aresztowaniu delegacji robotniczej), wypuścili na wolność 257 więźniów, wdarli się do prokuratury i sądu, niszczyli i palili dokumenty. Inna grupa demonstrantów udała się pod budynek Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Z tego budynku padły pierwsze strzały. Jeszcze inna grupa udała się na dworzec kolejowy celem wstrzymania pociągów.
Do pacyfikacji miasta skierowano łącznie prawie 10.000 żołnierzy, ponad 300 czołgów, 30 dział pancernych, transportery opancerzone, działa przeciwlotnicze, samochody, motocykle i kilka tysięcy sztuk broni. Cywile mieli do dyspozycji 250 sztuk broni, w tym jeden rkm i butelki z benzyną.
Józef Cyrankiewicz w przemówieniu radiowym z 29 czerwca wieczorem powiedział: Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie! W toku walk, które trwały sporadycznie do 30 czerwca, zginęło około 70 osób cywilnych, 8 osób spośród żołnierzy i ap aratu bezpieczeństwa, około 600 osób po obu stronach zostało rannych.
Symbolem sprzeciwu wobec władzy stał się Romek Strzałkowski, trzynastoletnia ofiara śmiertelna. Po wydarzeniach już 28 czerwca rozpoczęły się aresztowania (ogółem 250 osób), z którymi obchodzono się bardzo brutalnie. Wydarzenia czerwcowe w Poznaniu odbiły się szerokim echem na całym świecie. W Polsce pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR został Władysław Gomułka. Z 3-letniego internowania został zwolniony kardynał Stefan Wyszyński, zgodzono się na istnienie indywidualnego rolnictwa, poszerzono zakres swobody kościoła katolickiego, partia zrezygnowała z części władzy ideologicznej, ograniczając się do obrony systemu politycznego.
Bardzo ciekawy wykład zakończony został pytaniami ze strony słuchaczy.
Spotkanie opisała i zdjęcia zrobiła Aleksandra Biderman