Jest środa 24.11.2021 r.- kolejny dzień na nasze spacery. Zbieramy się w stałym miejscu. Najpierw jest na 2 – co wynika z nienajlepszej pogody. Jest  pochmurno, zimno i „leci” mżawka, jak w wierszu Tadeusza:
      „Po głuchym polu
      W mrocznej otulinie
      Idzie deszcz
      spacerkiem po dolinie”.
Ale to nie przeszkadza i w końcu o godz. 9 w grupie 8-mio osobowej wyruszamy. Kontynuujemy temat z poprzedniego spaceru „śladami gostyńskich murali”. Historię i początki tej działalności sztuki znamy już z ostatniego spotkania. Dochodząc do Szkoły Podstawowej nr 2 mamy pierwszy mural.
Podobnie jak w pieśni „Czerwone maki na Monte Casino” sławiące bohaterstwo polskiego żołnierza – 100 czerwonych maków zakwitło piękną Czerwienią, na 100-tną rocznicę odzyskania niepodległości. Dalej już tylko przechodząc na drugą stronę ul. na budynku Centrum Usług Wspólnych Powiatu Gostyńskiego mamy kolejny mural związany z odzyskaniem niepodległości, a zasadniczo symbolizującym te 100 lat historii. Na biało czerwonej wstędze możemy odczytać ważne daty i symbole obrazujące ten okres jak wstęga porozrywana – okres II wojny światowej, data 21.10 – rozstrzelanie 30 gostynian na Rynku, flaga papieska – wybór kardynała Wojtyły na Papieża, gąsienice czołgu – okres wojenny, czy znak Solidarności. Jeszcze na skrzydle tego budynku jest mural przedstawiający Hypatię-filozofkę i matematyczkę.
Jest już w zasięgu naszego wzroku Biblioteka. Tu na miejscu poprzedniego zamalowanego muralu kobiety ciągnącej wózek z książkami, powstał nowy, na którym dominuje duża postać kobiety trzymającej w ręku książkę „Głos kobiety”. Mniejsze postacie również czytają książki. Aby spacer był intensywniejszy przechodzimy ścieżką pod górę, a następnie ul. Sikorskiego do Górnej.
W innych porach roku podziwialiśmy wtedy piękną przyrodę, a tym razem mamy problemy aby przejść ze względu na remonty chodników i drogi. Ale dajemy radę bo wiemy jak te prace są potrzebne. Jesteśmy na ul. Podgórnej i oglądamy zamgloną o tej porze panoramę miasta i okolicy.
Zdążając do Rynku widzimy ogrom prac przy budowie 2 olbrzymich obiektów handlowych przy ul. Nowe Wrota. Po przejściu Rynku na ul. Kościelnej robimy zdjęcie  przy muralu z „Lechem Poznań” ufundowanym przez kibiców Lecha, i wchodzimy do Muzeum. Zwiedzamy piękną wystawę poświęconą 17-mu Pułkowi Ułanów. Zgromadzone w IPN materiały w tym temacie pozwoliły aby z inicjatywy dyrektora Muzeum Roberta Czuba  powstała w Gostyniu czasowa wystawa dotycząca głównie 17 Pułku Ułanów. Wystawa prezentuje mundury, wyposażenie i na fotografiach życie codzienne 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich minionych 100 lat. Po zwiedzeniu wystawy, na zewnątrz mamy Szkołę Podstawową nr 1 i ostatnio namalowany mural autorstwa Łukasza Grobelnego poświęcony historii „Czarnego Legionu”, który powstał przy Hucie Szkła, stąd znajdują się tam głównie butelki i także inne akcesoria związane z organizacją. Pośrodku znajduje się zdjęcie pracowników Huty z którego głównie wywodzą się członkowie Legionu zgilotynowani w Dreźnie. Czarny Legion jest patronem szkoły nr 1.
Po obejrzeniu tego smutnego obrazu, udajemy się ul. Lipową do „Verni” na smaczną kawę. Dzieląc się wrażeniami ze spaceru stwierdzamy, że był on bardzo pożyteczny i patriotyczny. Na drogę powrotną pozostał jeszcze 1 mural przedstawiający Powstańca Wielkopolskiego namalowany na budynku byłej gazowni przy ul. Fabrycznej. W międzyczasie poprawiła się pogoda, co sprzyjało spacerowi i wg naszych urządzeń przeszliśmy 7 km.

tekst- Maria Wujek
zdjęcia Irena Parysek i M. Wujek