25 sierpnia 2022 roku. Kolejne spotkanie w 5 osób przy fontannie w plantach. Żelazno czy Kunowo? Ponieważ cztery z tych osób jeszcze nie jechały nową ścieżką rowerową do Kunowa, zwyciężyło Kunowo.
Jedziemy ulicą Poznańską, następnie przejeżdżamy na drugą stronę i już znajdujemy się na ścieżce pieszo-rowerowej. Jest gorąco, chociaż wieje przyjemny wiaterek. Chwila odpoczynku na ławeczce, zdjęcie przy balotach siana i aleją dębową, którą posadzono w październiku 2019 roku w 80. rocznicę rozstrzelania 30 obywateli Gostynia i okolic dojeżdżamy do mostku nad kanałem Obry. Tu czeka nas niespodzianka: rodzinka łabędzi składająca się z rodziców oraz sześciorga młodych pływa nie zwracając na nas uwagi. Jedziemy w prawo obok lasu, między łąkami aż do śluzy, która tym razem jest otwarta. Jadąc z powrotem podziwiamy nowe domy, które wyrastają jak przysłowiowe grzyby po deszczu.
Rajd kończymy w Kunowiance na przepysznej mrożonej kawie. Jeszcze tylko powrót do domu i w nogach mamy 17 kilometrów.
Tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman