Krótki spacer po lesie
Temperatura w cieniu 26 stopni. Z samego rana jeszcze da się wytrzymać, ale im „dalej w las tym więcej drzew”. Może to się odnieść również do temperatury. Postanawiamy, że w lesie będzie najprzyjemniej, wprawdzie Hania obawia się komarów, ale uspokajamy ją, że komary atakują wieczorem. Między drzewami jest cicho, chłodno, powiewa lekki wiaterek, ale na wolnej przestrzeni upał robi się nie do zniesienia. Dziś nasza trasa nie będzie długa. Z powodu gorąca. Idziemy lasem naprzeciw Huty, Za wiaduktem kolejowym skręcamy w lewo na leśną ścieżkę i nieco klucząc wchodzimy w ulicę Polną. W barze „U Franka” pijemy kawę (dawno nas tam nie było).
A rozmowy? Każdy z każdym, przy kawie o jutrzejszej wycieczce do Środy Śląskiej, o rozpoczęciu roku dla trzech uniwersytetów, o planach na przyszłość, o tym co dzieje się w Gostyniu.
Bilans to niecałe 6 kilometrów.
Tekst Aleksandra Biderman
Zdjęcia Aleksandra Biderman, Dorota Majchrzak