Słuchacze UTW obecni na wykładzie pani Ewy Knapkiewicz, dnia 8 grudnia 2016 roku, poznali historię obrazu z kościoła farnego, Madonny Darmsztadzkiej,  obrazu wiszącego w prezbiterium, od północnej strony. Wykład odbył się w auli ZSO w Gostyniu.

        Pani grafolog, w 2008 roku, przeglądając kolekcję i albumy filatelistyczne u jednego z przyjaciół, natrafiła na znaczek poczty z Saary. Zauważyła, że jest to fragment obrazu Madonny z Dzieciątkiem, który wisi w farze. Zainteresowana tym odkryła, że malowidło przedstawia Matkę Boską w otoczeniu rodziny, ostatniego katolickiego burmistrza Bazylei – Jakoba Meyera. Autorem oryginału jest niemiecki malarz Hans Holbein młodszy – najwybitniejszy portrecista renesansu. Urodził się w 1497 w Augsburgu w Bawarii. Naukę rysunku pobierał z bratem Ambrożym u swego ojca Hansa Holbeina. W wieku 18 lat wyjechał z bratem do Bazylei, gdzie stykał się z nowymi prądami w sztuce, doskonalił swój warsztat. W 1517 wyjechał z ojcem do Lucerny, by malować portrety. Artysta portretował wiele znakomitych postaci. W 1521r. bogaty kupiec Jakub Meyer poprosił go o portret rodziny, gdy jako katolik został usunięty z urzędu. Dla samego Meyera portret z Madonną  miał być potwierdzeniem wyznania wiary katolickiej. W centrum obrazu umieszcza stojącą na tle muszli Matkę Boską z Dzieciątkiem. Ma być niczym perła czysta i nieskończenie piękna, a na Jej głowie lśnić ma korona cesarska. Fundator opowiada się jednoznacznie za prymatem kościoła nad Cesarstwem i oddaje się wraz z rodziną pod opiekę Maryi, czego symbolem jest zarzucony płaszcz Matki Boskiej na ramiona. Z jednej strony Meyer, a z drugiej,  jego nieżyjąca już pierwsza żona. Tuż obok widać drugą żonę wraz z córką Anną. Na portrecie uwidocznieni zostali też dwaj synowie zmarli podczas pierwszego pobytu w Anglii.

        W roku 1529 w Bazylei został wprowadzony protestantyzm. Ortodoksyjni Luterani zniszczyli wszystkie malowidła i portrety notabli w bazylejskim ratuszu. Na krótko przed katastrofą Herman Hess wykonał kopie tych fresków, a z ikonoklazmu ocalał prawdopodobnie tylko portret rodziny Meyerów. W wieku XVIII obraz został nabyty przez Fryderyka Augusta II Wetyna, jako spalony oryginał Kolbeina. Natomiast drugi taki sam obraz zostaje przywieziony do Niemiec przez pruskiego Księcia Wilhelma I. Wówczas zorientowano się, że istnieją dwa niemal identyczne dzieła: Madonna Darmsztadzka i Drezdeńska. Przyglądając się uważnie trzem obrazom: Madonnie Darmsztadzkiej, Drezdeńskiej i „Gostyńskiej”, wszystkie mają taki sam kształt oraz ramy o wymiarach 166 x 111. Pani Knapkiewicz dochodzi do wniosku, że posiadamy raczej kopię obrazu Bartłomieja Sarburgha, niż Hansa Meyera. Podczas zbierania informacji na temat historii rodziny Meyerów i związanego z nią obrazu, dowiedziała się też, że w 1635 r. inny znany malarz Bartłomiej Sarburgz namalował kopię tego obrazu zwaną Matką Boską Drezdeńską, którą można dziś podziwiać w drezdeńskim Zwinger i której kopią jest prawdopodobnie „Madonna Gostyńska”. Ciekawe skąd wzięła się w naszym mieście kolejna kopia tego dzieła? Czy biorąc pod uwagę historię katolickiego burmistrza mogło chodzić o wspólnotę losów któregoś z gostyńskich włodarzy? A może było to dziełem przypadku? Żeby odpowiedzieć na tę zagadkę trzeba gruntownych badań, a może szczęśliwego zbiegu okoliczności.

Zrelacjonowała Maria Ratajczak
Zdjęcia Jolanta Gardyś

161208_madonna-darmsztadzka-2 161208_madonna-darmsztadzka-3 161208_madonna-darmsztadzka-4 161208_madonna-darmsztadzka-5 161208_madonna-darmsztadzka-7 161208_madonna-darmsztadzka