Spotykamy się 26 października o godz. 9.00 pod Farą. Wieje przenikliwy, zimny wiatr. Jest nas 15 osób. Za kilka dni Święto Zmarłych. Odwiedzimy dziś sławnych gostynian w miejscu ich wiecznego spoczynku zapalając na ich grobach tradycyjną świeczkę.
Naszym przewodnikiem jest dyrektor muzeum – Robert Czub. Zaczynamy od cmentarza farnego. Jako pierwsze „witają” nas dwie kaplice grobowe. Jedna to kaplica Węsierskich i Taczanowskich, druga – Modlibowskich. Ta pierwsza kaplica służy do dziś naszym zmarłym. Dalej wokół murów Fary pochowani są zmarli znamienitszych rodów gostyńskich.
W 1915 roku rozpoczęła się budowa cmentarza przy obecnej ulicy Jana Pawła II. Do 1939 roku istniał jeszcze jeden cmentarz – w miejscu dzisiejszej stołówki Cukrowni, ale został on całkowicie zlikwidowany przez Niemców w czasie II wojny światowej.
Docieramy do jedynego cmentarza w Gostyniu. Tu, idąc głównymi alejkami, odwiedzamy kolejno:
• Romana Kuberkiewicza – dowódcę gostyńskiej Kampanii Powstańczej 1918/1919 roku
• Władysława Kołomłockiego – profesora gimnazjum, twórcę skautingu w Polsce, malarza
• grobowiec rodziny Hasińskich
• Mikołaja Agopszowicza – adwokata, notariusza
• Wincentego Dabińskiego – pierwszego polskiego starostę powiatu gostyńskiego, właściciela browaru i cegielni, po sprzedaży których poświęcił się całkowicie działalności społeczno-politycznej
• Józefa Kordusa –inicjatora pojednania polsko-niemieckiego, członka „Czarnego Legionu”
• księdza kanonika Teodora Lercha
• groby proboszczów gostyńskich
• grób 30 rozstrzelanych na gostyńskim rynku
• pamiątkową tablicę „W hołdzie żołnierzom tajnej organizacji wojsk Czarny Legion”
• Józefa Woziwodzkiego – działacza niepodległościowego, działacza społeczno-politycznego, autora pamiętników drukowanych obecnie w Nowej Gazecie Gostyńskiej
• Piotra Laurentowskiego – dyrektora Czytelni dla Kobiet, później Biblioteki, brał udział w Powstaniu Wielkopolskim, w walkach o Narwik i walkach na terenie Francji. Uhonorowany wieloma odznaczeniami.
• Władysława Stachowskiego – patriotycznego działacza społecznego, historyka regionalnego i kolekcjonera
Kończymy nasz spacer po gostyńskich cmentarzach, zdając sobie sprawę, że poznaliśmy zaledwie kilka osób pracą i sercem związanych z Gostyniem. Kiedy 1 listopada staniemy przy grobach naszych najbliższych pomyślmy i o nich i zapalmy świeczkę tam, gdzie już nikt inny jej nie zapali.
napisała i zdjęcia zrobiła Aleksandra Biderman