Jeszcze wspominamy wizytę u leśników w Międzyborzu, a tu już następna atrakcja. Te osoby, które zdecydowały się na wspólną zabawę Andrzejkową na pewno były zadowolone. Były kilkukrotne występy chóru ale jak by tego było jeszcze mało, był wspólny śpiew przy stole. Uczestnicy podchodzili samorzutnie do mikrofonu i opowiadali żarty, kolega Adam zaprezentował swoje utwory poetyckie. Było tak dobrze, że trudno było opuścić salę, ja wyszedłem jeszcze przed końcem a i tak samochód czekał na moje wyjście jeszcze 20 minut, ale pozostali bawili się dalej. No i tak trzymać. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i dziękuję za wspólną zabawę.

Tekst i zdjęcia Paweł Karolczak