20 listopada 2010 roku o godzinie 17.15 zaznaczyliśmy swój pobyt w Teatrze Nowym w Poznaniu, gdzie na Scenie Nowej, w dość licznej grupie, 30 osób, obejrzeliśmy spektakl teatralny pt. „Pamięć wody” reżyserii Łukasza Wiśniewskiego.
Reżyser o swej sztuce pisze tak: cyt. „Pamięć wody to błyskotliwa, pełna czarnego humoru, potwornie śmieszna angielska komedia z fantastycznie rozpisanymi rolami, dającymi szansę na aktorski popis. Trzy siostry spotykają się w rodzinnym domu, w przeddzień pogrzebu matki. Napięcie i okoliczności towarzyszące spotkaniu prowokują je do rozrachunku z przeszłością i z własnym życiem, do zmierzenia się z łączącymi je relacjami, a także do spojrzenia na nowo na ich związki z prawie spóźnionymi na pogrzeb mężczyznami. Do tego jedną z sióstr, szukającą rozwiązania dramatu z przeszłości, prześladuje duch matki, której obraz daleki jest od ideału….
Teoria tytułowej »pamięci wody», mówiąca o tym, że woda ma właściwości taśmy magnetycznej, że woda ma pamięć, jest tylko metaforą służącą do opowiedzenia o konfrontacji z trudnymi, często bolesnymi wspomnieniami, które rzadko przynoszą ulgę w zmaganiach z teraźniejszością. Pamięć wody to także sztuka o wybaczeniu rozumianym nie jako zapomnienie o tym, co było, lecz jako prawdziwe zrozumienie tego, co miało miejsce i współodczucie tego z tymi, którzy nas otaczają. Stephenson w mistrzowski sposób łączy ze sobą gatunki, komedię miesza z tragifarsą, to, co absurdalnie śmieszne łączy ze szlachetnym liryzmem”.
Po obejrzeniu spektaklu byliśmy zachwyceni grą aktorską, a jednocześnie pełni uznania dla ich pracy. Trudno było wypowiedzieć się od razu o wrażeniach, jakie ta sztuka wywarła na nas, ponieważ wymagało to głębokich indywidualnych przemyśleń. Każdy z nas znalazł tam coś dla siebie. W drodze powrotnej wywiązała się głęboka dyskusja na temat spektaklu. Myślę, że każdy z nas jeszcze długo będzie żył emocjami, których dostarczyła nam wspomniana sztuka teatralna.
Stanisława Czerwińska