13 października 8-osobową grupą (same panie) wybrałyśmy się do jesiennego lasu. Co las oferuje nam jesienią? Spokój, ciszę, gdy w otwartej przestrzeni wieje, wszystkie kolory przyrody począwszy od zieleni poprzez brązy, czerwienie i żółcie. Spacerowałyśmy więc leśnymi ścieżkami kojąc oczy wieczną zielenią pod nogami mając szeleszczące, opadłe liście drzew liściastych. Poszycie leśne było mokre, więc za daleko nie zapuszczałyśmy się w poszukiwaniu grzybów. Tych zresztą było bardzo mało.
Wspominałyśmy okres wakacji, wycieczki, wczasy, jakie były naszym udziałem i skupiłyśmy się na planach na przyszłość. Wdrapałyśmy się na Babią Górę by stamtąd podziwiać przyrodę. Pogoda zrazu ponura, przez chwilę nawet kropił deszczyk, potem zmieniła się i zza chmur wyjrzało słońce. Na niektórych zdjęciach jego promienie przebijają się przez korony drzew.
8 kilometrów i w nagrodę za wysiłek kawa „U Franka”.