Drugi z kolei wieczór w Żurawince z cyklu „Refleksje o szarej godzinie”. Motywem przewodnim spotkania, które odbyło się 14 grudnia były motywy zimowe, na co wskazywał widok za oknem i wystrój lokalu. Janka Bartoszak powitała wszystkich zebranych, którzy pragną się radować, bo „być radosnym, dobrze czynić i wróblom pozwolić ćwierkać to najlepsze filozofie” – powiedział Jan Bosko.
Wstępem do wspólnej zabawy było wystąpienie Tadeusza Wujka, który odczytał swój wiersz pt. „Szarą godziną”
Szarą godziną

Radio gra jeszcze
Cichą melodię…
W telewizji zapowiedzieli
Transmisje z obrad Sejmu
-Wyłączam- …

Wiatr szarpie
Naderwaną blachę
Parapetu okna,
To znowu jęczy
I gwiżdże
W szparach
Spaczonych ram –
A spokojnie
Wolniutko…
Ale zawsze naprzód
Idzie zegar
Samotności –
Szara godzina…

W takim czasie
Jawią się
Wspomnienia…
Siadają w odległych
I bliższych zakątkach
Tonącego półmroku
Własnego pokoju…
To znowu błądzą
Swobodnie w pamięci
Mglistych półcieniach.
Opowiadają do ucha
Prawdy o straconych
Możliwościach
Których nikt już nie dogoni
I które przepadły
Na zawsze –

Mgiełką zadumy
Zaszły okna
Jak parą
Z czajnika…
Za oknem leniwie
I bezszelestnie
Spadają płatki śniegu
W miękkości których
Myśl rozpływa się
I zanika.

Od rozgrzanych żeber
Bezdusznych kaloryferów
Topi się sumienie
I wyciska nieraz
Gorzką –
Ale rzewną
Łzę samotną
Tak niezbędną
Do pojednania
Się
Ze światem
W tej szarej –
A jakże powszechnej
– Godzinie.
Później Tadeusz zaśpiewał zapomnianą pastorałkę i otrzymał od wszystkich gratulacje z okazji 25-lecia twórczości poetyckiej.
Dalszym ciągiem wieczoru zajęły się Basia Drewniak, Janka Bartosza i Jola Gardyś, animatorki i liderki naszego nowego cyklu.
Jak zimową porą przystało wszyscy zgodnym chórem odśpiewali piosenki: Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem, Zimowy śniegu tren, Pędzą sanie, Zakopane całe śniegiem zasypane, Przy kominku, Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga oraz Pada, pada śnieg

Aleksandra Biderman