Dzisiejszy spacer ( 23 stycznia) rozpoczął się nietypowo. Pod biurem zebrało się siedmiu wytrwałych piechurów, kilkoro, niestety, dopadła grypa. Marysia przyniosła album ze zdjęciami i rzut oka wystarczył, by zrezygnować ze spaceru na rzecz obejrzenia tych zdjęć. Były to przedwojenne zdjęcia Gostynia i okolic oraz ludzi w nim żyjących. Jak powiedziała właścicielka albumu, zdjęcia te otrzymała od znajomych, którzy przeprowadzając się chcieli je po prostu wyrzucić.
Czego tam nie było:
- zdjęcia pierwszego starosty gostyńskiego Wincentego Dabińskiego – zdjęcie portretowe, z żoną , dużo zdjęć państwa Dabińskich wykonanych w domu, zdjęcie ich córki Michaliny
- pomnik Chrystusa Króla na rynku gostyńskim
- pomnik założyciela miasta na Górze Zamkowej
- wiatrak na Górze Św. Jana
- browary gostyńskie
- wnętrza sklepów składowych
- strzelnica
- cegielnia – zdjęcie z lat 1928-30
- Czytelnia dla Kobiet – w budowie, gotowy budynek
- sala gimnastyczna przy Gimnazjum – poświęcenie kamienia węgielnego w 1932 roku, sala w budowie, sala gimnastyczna już postawiona
- probostwo farne z 1920 roku
- parada dwóch statków przez Gostyń
- Domachowo – probostwo, Młode Polski na tle kościoła, grupy Biskupian w paradnych strojach, wśród których Tadeusz i Marysia rozpoznali swoich krewnych
Dużo by jeszcze wymieniać. Zeszły nam na tym oglądaniu, porównywaniu miejsc, przypominaniu sobie różnych wydarzeń dwie godziny. Było warto. Cztery osoby wybrały się jeszcze na spacer ul Górną, następnie Sikorskiego, Mikołajczyka, Łącznikową. Udało się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Tekst Aleksandra Biderman