Początek jesieni, 25 września 2013r. Ciepła, słoneczna pogoda. Na środowe spotkanie przyszło 11 studentów. Spacery, to stały element zajęć GUTW.

O godz.10 wyruszamy w trasę. Tym razem z  miejsca zbiórki,  ul. Polną  zdążamy na Os. Konstytucji 3 Maja. Spacerując po osiedlu doszliśmy do ul. Śliwińskiego, dalej do Podgórnej, a stamtąd  ulicą  Ogrodową do rzeki Kani. Zatrzymaliśmy się na mostku, by popatrzeć na łąkę, dojrzały, zielony kolor trawy, rozciągające się gdzieniegdzie pajęczyny. Spacerując nad rzeczką porównywaliśmy rosnące tam topole, włoską i eurokanadyjską.

Dalej, po schodach, weszliśmy na Górę Zamkową zobaczyć wykopaliska. Obecnie pracownicy zabezpieczali teren, gdzie trwały prace archeologiczne. Pierwsze wykopaliska  odbyły się już rok wcześniej, był to sondaż pozwalający określić, czego można się w tym miejscu spodziewać. Od 9 -20 września tego roku, trwał drugi sezon prac archeologicznych. Mogliśmy zobaczyć wykop 5m x 5m. Dokopano się w nim do fundamentów zamku – siedziby właściciela miasta, którego powstanie można datować na XIV – XV wiek. Podczas wykopalisk znaleziono sporo przedmiotów, fragmenty miecza, gwoździe, ostrogę, kawałki ceramiki, elementy drewnianej podłogi. Nie ma wątpliwości, że znaleziska pochodzą z pierwszych wieków istnienia miasta. Po obejrzeniu ich i rozmowie z pracownikami, ruszyliśmy w dalszą drogę.

Teraz do Muzeum w Gostyniu, bowiem jest tam  wystawa malarstwa Grażyny Berensztejn  pt. „Za dużo wiatru, za mało skrzydeł.” Na ekspozycji znalazł się dorobek ostatnich kilkunastu lat życia i twórczości artystki. Są to interpretacje indywidualnych emocji i próba ich uzewnętrznienia. Długo oglądaliśmy prace, odczytując i komentując każdy na swój sposób.

Pracownik muzeum, Pani Anna Rudnicka, zaprosiła nas jeszcze do zwiedzenia sali historycznej. W prezentowanych tam eksponatach pozyskiwanych z terenu ówczesnego powiatu gostyńskiego, znaleźliśmy wiele informacji związanych z naszą małą ojczyzną.

Na rynku przy pubie „Autopsja” zakończyliśmy nasz spacer. Z przyjemnością piliśmy kawę lub herbatę w jesiennym słońcu, słuchając przy tym wierszy Tadeusza Wujka: „Grunt to ruch” i „Życie profesorem”, które świetnie oddawały treść naszych zachowań. Czytała je Halina.

Spacer, oprócz aktywności fizycznej, dostarczył nam wielu wrażeń estetycznych umożliwiając kontakt z kulturą.

Napisała Maria Ratajczak
Zdjęcia: Aleksandra Biderman,  Halina Spichał