Dla ludzi aktywnych, którym „strzeliła” już pierwsza 50-tka życia zorganizowano na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich po raz piąty Targi Aktywni 50+. Wśród wystawców oferujących swoje wyroby i usługi znalazły się m.in. : Akademia 50+, BIOFARM, Centrum Inicjatyw Senioralnych, Centrum Medyczne STANLEY, Dom Pomocy Społecznej w Lisówkach, Dzienny Dom Seniora z Pniew, EKO-MEDYCYNA z Warszawy, KAWON z Gostynia, MEDICAL z Obornik Wlkp., NATURA-TOUR, Stowarzyszenie Artystów z Puszczykowa, Klub Seniora „U Salezjanów”, Termy Maltańskie i wiele innych. 33-osobową grupą po zakupieniu biletów punktualnie o 10.00 przekroczyliśmy bramki hali wystawowej. Czego tam nie było… Królowały, oczywiście, ozdoby wielkanocne: zające, koszyczki i jaja wykonywane przeróżnymi metodami: oklejane koralikami, cekinami, malowane, z kolorowych wstążek, robione metodą orgiami, quillingu, dekupażu. Ceny i wielkości jajek przeróżne. Zachwyciły nas Magic-Flame, czyli ekologiczne świeczniki, podglądaliśmy artystkę malującą na jedwabiu, skusiłyśmy się na makijaż, podziwiałyśmy cuda z warzyw, jakie można wyczarować za pomocą specjalnego nożyka, testowałyśmy działanie kremu do rąk. Uczestniczyliśmy w oficjalnym otwarciu Targów, na którym obecny był prezydent miasta Poznania.

Ponadto chętni mogli skorzystać z porad kosmetyczek i dietetyczek, z porad kardiologicznych i okulistycznych. W słuchobusie zbadać można było słuch, w osteobusie – gęstość kości. Zorganizowano zajęcia z jogi, gimnastyki artystycznej i zajęcia ruchowe z konsolą telewizyjną. Niektórzy z nas uczestniczyli w kursie rysunku, warsztatach filcowania na sucho i dziergania na palcach. Nieco zmęczeni i spragnieni raczyliśmy się kawą. Wysłuchaliśmy też koncertu zespołu Dzieci Jarocina i kilku duetów operetkowych.

Na umówiona zbiórkę o 14.45 wszyscy zjawili się punktualnie, o 15.00 opuszczaliśmy pełni wrażeń gościnny Poznań. Może za rok znów pan Sławek zawiezie nas w to samo miejsce?

Wrażenia i zdjęcia Aleksandra Biderman