11 maja w sali na piętrze gostyńskiej biblioteki gościliśmy Stanisława Kruka, emerytowanego nauczyciela historii i języka rosyjskiego, byłego dyrektora szkoły w Żytowiecku.

Do tej pory wydał trzy tomiki wierszy:

  • „Cisza – Die Stille” – z tłumaczeniami wierszy na język niemiecki.
  • „Jak ubrać…” –  z tłumaczeniami wierszy na język niemiecki i białoruski.
  • „Okruchy pamięci” – wydane w roku 2010.

W latach 1967-1992 związany z Gostyniem. Przypadek sprawił, że został nauczycielem. Pisze od siedmiu lat. Z początku było to pisanie „do szuflady”. Przypadek sprawił również, że kiedy kupił mieszkanie w Święciechowie, zaprosił przyjaciela i pokazał mu swoje wiersze, ten zobowiązał się do przetłumaczenia ich na język niemiecki i wydania tomiku. Wtedy to, 6 lat temu w serii translatorskiej ukazał się tomik „Cisza”.

Aby odpowiedzieć na pytanie co to jest poezja, Stanisław Kruk zacytował wiersz Władysława Broniewskiego „Poezja” zaczynający się od słów „Poezjo, ty przychodzisz jako noc majowa…”

Tomik „Cisza” zawiera bardzo osobiste wiersze autora, takie jak chociażby „Harem”, wiersze o kobietach, o miłości, jaką potrafił dostrzec w żonie, która przywiozła na wózku inwalidzkim chorego męża, czy w parze ludzi szukających „skarbów” na śmietniku. W małej formie literackiej pt. „Chleb” pisze o chłopcu, który miał 1,20 na bochenek chleba, a w piekarni na ladzie stał tort: piękny, z kremem, zbyt drogi jednak, ale może by choć zanurzyć palec w tym kremie i oblizać…

Miłość do książek zaszczepiła w nim babcia, która dużo mu czytała. W tomiku „Jak ubrać” pisze o małżeństwie, pytając ile to już lat są razem. W formie skargi do Boga pisze o odmiennościach seksualnych.

„Okruchy pamięci” to tomik wspomnieniowy: o domu rodzinnym (w Kaszczorze), który dziś ma już 107 lat, o wojennych losach rodziny, o zaniedbanym cmentarzu ewangelickim w rodzinnej miejscowości.

Na zakończenie przeczytał nam trzy satyry polityczne oraz list gratulacyjny napisany gwarą do Lecha Konopińskiego.

Wiersze Stanisława Kruka są krótkie, pełne treści, pochodzące prosto z serca. Jak rzadko który z poetów posiada cudowny dar recytacji. Na sali panowała absolutna cisza przerywana tylko oklaskami. Godzina spędzona w towarzystwie takiej poezji minęła zbyt szybko. Pan Kruk sprzedał kilka swoich tomików, opatrując je autografami, dokonał również wpisu do naszej kroniki.

Stanisław Kruk jest laureatem III Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Łucji Danielewskiej oraz dwukrotnym laureatem Turnieju Poezji Biesiadnej organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. Stanisława Grochowiaka w  Lesznie.

tekst i zdjęcia Aleksandra Biderman