Zwiedziliśmy Wolsztyn
W dniu 16 maja 2025 r. 30 osobowa grupa studentów GUTW uczestniczyła w wycieczce zorganizowanej dla nas przez Uniwersytet i Muzeum w Gostyniu, z udziałem przewodnika Pana Marka Michałowskiego, który wyjazd poprowadził. Pojechaliśmy do Wolsztyna, powiatowego miasta, mniejszego od Gostynia, ale jakże urokliwego. Zwiedzanie zaczęliśmy od skansenu, jednego z czterech w Wielkopolsce. Sympatyczny pan – lokalny przewodnik opowiedział nam o tym, jak skansen powstawał, pokazał znajdujące się w nim różnego typu budynki, w tym karczmę datowaną na 1706r., dla kontrastu dom parobka, zabudowania gospodarskie, nieco nowsze chaty wiejskie oraz wiatrak. Atrakcją specjalną było zadanie, które grupa musiała wykonać – obrócić wiatrak w kierunku wiatru. Udało się!

W kolejności udaliśmy się do słynnej zabytkowej parowozowni. Tutejszy przewodnik pokazał nam jedyny parowóz z 1949 r., który jeszcze jeździ na trasie Wolsztyn – Poznań, a który przygotowywał się do ruchu. Wiemy ile węgla potrzebuje na taką trasę, ile wody, jak rozumieć oznakowania na lokomotywie, jak działa. Obejrzeliśmy też zabytkowe wagony i inne urządzenia kolejowe, wszystkie uruchamiane bez użycia prądu. Poznaliśmy słynną Piękną Helenę- lokomotywę z 1936 r., niestety wycofaną z ruchu, wymagającą bardzo kosztownego remontu.

I dalej – muzeum regionalne im. Marcina Rożka – wielkiego rzeźbiarza i malarza przełomu XIX i XX wieku. Muzeum mieści się w domu, w którym mieszkał artysta, pobudowanym według jego własnej koncepcji, z przepięknym ogrodem pełnym posągów przez niego wykonanych. Wewnątrz natomiast sale pełne rzeźb artysty w drewnie, metalu, marmurze, ceramice i obrazów – głównie portretów. Przybliżono nam też sylwetkę artysty, jego drogę edukacyjną i historię życia.

Po obiadowej przerwie spacer po mieście – barokowy kościół farny, uliczki miasta, molo nad jeziorem, rynek, synagoga, skwer im. znanego w Gostyniu ks. Teodora Lercha, opuszczony dzisiaj a piękny XIX-wieczny pałac klasycystyczny- wszystko z obszernym komentarzem naszego Przewodnika.

Z nową wiedzą, zadowoleni, wróciliśmy pod wieczór do Gostynia.

Tekst Wanda Radoła, zdjęcia Adam Kajczyk